Z myślą o takich wyborach Radomski Ośrodek Doskonalenia Nauczycieli we współpracy z doradcami metodycznymi radomskich gimnazjów, szkół zawodowych, instytucjami rynku pracy i pracodawcami zorganizował w dniach 27-30 kwietnia w Radomiu „Tydzień na rzecz kariery”. – Naszym celem było przybliżenie gimnazjalistom świata zawodów – tłumaczyła Milenia Jaśkiewicz z RODON-u, koordynatorka przedsięwzięcia. Impreza odbywała się pod hasłem „Zaplanuj swoją przyszłość świadomie, nie pozwól, aby przypadek lub ktoś inny zdecydował za ciebie”.
Co lubisz robić?
Najważniejsza jest świadomość siebie, wiedza o tym, co się lubi i co chciałaby się robić w życiu – przekonywali młodzież pracodawcy, przedstawiciele instytucji świata pracy oraz reprezentanci szkół zawodowych i techników podczas inauguracji Tygodnia w Muzeum Wsi Radomskiej.
– Musisz lubić to, co robisz. Bez pasji praca będzie dla ciebie nudnym obowiązkiem i nigdy nie będziesz dobry w tym, co będziesz robił – tłumaczyła młodym ludziom Katarzyna Owczarek, wiceprezes Izby Przemysłowo-Handlowej Ziemi Radomskiej. W podobnym duchu wypowiadała się Anna Kicior, doradca zawodowy z radomskiej filii Wojewódzkiego Urzędu Pracy: – Jeśli ktoś lubi to co robi, to pokona trudności i przebije się na rynku, bo po prostu będzie dobry w tym, co robi i rynek go będzie chciał.
Wybór pracy pod kątem zainteresowań czy pasji to idealny wybór. Ale co mają zrobić młodzi ludzie, jeśli nie mają sprecyzowanych zainteresowań? – Jeśli tych zainteresowań nie ma, to trzeba wybierać edukację dla pracy – sugerowała Ewa Rutkowska, doradcza zawodowy z Publicznego Gimnazjum nr 9, jedna ze współorganizatorek imprezy wyjaśniając, że trzeba orientować się w sytuacji na rynku pracy.
Zawody deficytowe i nadwyżkowe
Co się dzieje na rynku pracy, jakie są oczekiwania pracodawców, i w jakim kierunku powinni podążać – o tym opowiadał gimnazjalistom Artur Kobrzycki, doradca klienta i pośrednik pracy w Powiatowym Urzędzie Pracy w Radomiu. – Radom jest specyficznym miastem, nie ma tu dużych zakładów pracy. Wiele zależy od umiejętności kandydatów szukających pracy – tłumaczył. Na poparcie swoich słów przytaczał listę zawodów deficytowych w powiecie radomskim. Znalazły się na niej przede wszystkim zawody usługowe: cieśla, cholewkarz, fryzjer, kierowca, kosmetyczka, murarz, sekretarka.
Przedstawiciel PUP wyjaśniał, w jaki sposób reprezentowana przez niego instytucja może im pomóc: – Możemy podpowiadać kierunki rozwoju – analizujemy i opracowujemy dane dotyczące pracy, obserwujemy zmiany na rynku pracy, oczekiwania pracodawców, co roku tworzymy zestawienie zawodów deficytowych i zwyżkowych – wymieniał.
Może jednak… technikum?
W radomskim skansenie można też było porozmawiać z przedstawicielami 10 techników i szkół zawodowych. Można było podpytać ich uczniów o szkołę, o atmosferę i kadrę, na własne oczy przekonać się, na czym polega nauka i praca w danym zawodzie i dowiedzieć się, jakie są perspektywy zatrudnienia po zakończeniu nauki.
Uczniowie Zakładu Doskonalenia Zawodowego przygotowali występ fryzjersko-taneczny, pokazali też sztuki walki oraz samoobrony. Uczennice odzieżówki zaprezentowały samodzielnie uszyte stroje, kaletnicy pokazywali torebki, a przyszli elektronicy – zaprojektowane przez siebie urządzenia. – Chciałam iść do liceum, ale.. jeszcze się zastanowię – stwierdziła, zapytana o wrażenia jedna z gimnazjalistek.
Podczas inauguracji „Tygodnia na rzecz kariery” radomski skansen odwiedziło blisko 800 gimnazjalistów. W kolejnych dniach w gimnazjach odbywały się warsztaty dla rodziców na temat autoprezentacji oraz profesjonalnego przygotowania dokumentów aplikacyjnych. Gimnazjaliści odbywali wycieczki do wybranych zakładów pracy, a wszyscy (w tym rodzice) mogli skorzystać z usług doradców zawodowych. Na zakończenie Tygodnia doradcy zawodowi na ulicy Żeromskiego, pod Urzędem Miasta, udzielali zainteresowanym porad.
Magdalena Pater