Polscy 15-latkowie 11. na świecie w wynikach testów z matematyki i nauk ścisłych – wynika z rankingu zaprezentowanego podczas Światowego Forum Edukacyjnego. Polskie orły gonią swoich rówieśników z Singapuru, Hongkongu, Korei Południowej, Japonii i Tajwanu.
Autorem rankingu obejmującego 76 krajów jest Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD). Na szczycie tego największego w historii międzynarodowego badania poziomu szkolnictwa znaleźli się uczniowie z krajów azjatyckich. Tuż na nimi uplasowali się 15-latkowie z Finlandii, Estonii, Szwajcarii i Holandii, a potem z Kanady i Polski.
To dla nas dobre wieści, bo w badaniu oparto się na testach, które kładą nacisk na umiejętność rozwiązywania problemów, analizowania, argumentowania i interpretowania. To daje potencjał do rozwoju. Twórcy rankingu podkreślili, że pokazuje on ścisły związek poziomu edukacji z rozwojem gospodarczym kraju. Zauważyli tendencję wzrostu PKB tam, gdzie widać poprawę nauczania.
Nie wszystkie wiadomości nadchodzące ze Światowego Forum Edukacyjnego UNESCO, które w tym roku odbywało się 19-22 maja w Korei Południowej, są równie optymistyczne. Z danych UNESCO wynika, że aby w ciągu najbliższych 15 lat na świecie zapewnić powszechną edukację przedszkolną i szkolną, rocznie na ten cel trzeba wydawać 22 mld dolarów. Raport wskazuje, że w skali całego globu 57 mln dzieci nie ma dostępu do edukacji podstawowej, a 63 mln – do szkół średnich. Dorośli też doświadczają ograniczeń – aż 781 mln z nich jest niepiśmiennych.
– Edukacja chroni prawa człowieka – mówił tymczasem do uczestników Forum sekretarz generalny ONZ Ban Ki-moon. Dodał, że szkoła musi „wychowywać” globalnych obywateli, którzy będą mogli sprostać wyzwaniom XXI w. Powołał się przy tym m.in. na idee zrównoważonego rozwoju. Nawiązał też do pięciu kluczowych zagadnień globalnej edukacji, do których należy również „kształcenie przez całe życie”.
Więcej informacji na stronie Światowego Forum Edukacyjnego UNESCO (ang).