Nasza gospodarka jeszcze nigdy od czasu transformacji nie „zatrudniała” tylu osób, co obecnie. Dobrym wynikom sprzyja niezła koniunktura ekonomiczna Polski i Unii Europejskiej.
Według danych opublikowanych pod koniec lutego przez Główny Urząd Statystyczny, PKB w Polsce wzrósł w czwartym kwartale 2014 r. o 3 proc. w porównaniu do tego samego okresu w 2013 r. Swoje dane dla całej Unii Europejskiej zaprezentował też Eurostat. Wzrost gospodarczy był na poziomie 0,9 proc. o 0,1 pkt. proc. wyżej niż wzrost w poprzednim kwartale.
Jednocześnie z szacunków Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej wynika, że bezrobocie w lutym wyniosło 12 proc., podczas gdy jeszcze rok temu było to 13,9 proc.
– To już pewne, mamy długo oczekiwane ożywienie na rynku pracy. Polska gospodarka jeszcze nigdy od rozpoczęcia transformacji nie zatrudniała tylu osób, co obecnie. Po dobrych wynikach w ubiegłym roku, w nadchodzących miesiącach możemy się spodziewać dalszego spadku bezrobocia – powiedział Minister Pracy Władysław Kosiniak-Kamysz.
To nie koniec dobrych wiadomości – firmy chcą zatrudniać nowych pracowników. Liczba ofert pracy zgłoszonych w lutym do służb zatrudnienia wyniosła ponad 95 tys. To daje wynik o prawie jedną trzecią większy niż w styczniu. Liczba ofert wzrosła zresztą we wszystkich regionach, najmocniej w województwie świętokrzyskim – bo aż o 74 proc.
Wykres. Zmiana stopy bezrobocia w krajach Unii Europejskiej w latach 2007-2015
Źródło: Ministerstwo Pracy i Polityki Spolecznej.
Ministerstwo Pracy informuje, że w tym roku na wsparcie osób szukających pracy zarezerwowało 5,5 mld zł. Duża część tych środków przypadnie na osoby młode. Już w ubiegłym roku korzystały one z nowych instrumentów wsparcia, takich jak: bony zatrudnieniowe i na zasiedlenie, granty na telepracę czy świadczenia aktywizacyjne. Poza tym w sumie w 2014 r. ponad 51 tys. osób otrzymało dotacje na start własnego biznesu, a 220 tys. wzięło udział w stażach u pracodawców.